Kolejni politycy zabrali głos w sprawie marszu 11 listopada, który przeszedł przez Kalisza, a którego zwieńczeniem było spalenie reprintu Statutu Kaliskiego- XIII wiecznego dokumentu regulującego przywileje społeczności żydowskiej. Reprint z ilustracjami Artura Szyka był wydany za kadencji prezydenta Janusza Pęcherza w 2012 roku.
Podczas marszu 11 listopada dokument przebito i spalono na kaliskim rynku. Wobec czegoś takiego nie można przejść obojętnie- mówi Janusz Pęcherz:
Dzieła Artura Szyka, artysty, który się uznawał w połowie za Polaka, w połowie za Żyda, dzieła światowej sławy, działa, które dedykował Józefowi Piłsudskiemu, czyli temu, który jest ojcem niepodległości oraz dedykuje Ignacemu Janowi Paderewskiemu. Byliśmy dumni że udało się to dzieło odtworzyć i pokazać światu. I nagle zostało ono zniszczone na oczach tłumu.
"To był najazd nacjonalistów na Kalisz" - mówi posłanka Lewicy Karolina Pawliczak i składa u prezydenta Kalisza interwencję poselską. Parlamentarzystka zawiadomiła także o sprawie prokuraturę. "Zobaczyliśmy pod kaliskim ratuszem haniebną manifestację nienawiści" - mówi o marszu środowisk nacjonalistycznych w Kaliszu posłanka Karolina Pawliczak.
Sprzeciwiamy się temu, żeby do Kalisza przyjeżdżali ludzie, po to, żeby głosić takie hasła. To był najazd nacjonalistów. Nie chcemy tego, bo kaliszanie są ludźmi otwartymi. Takie jest nasze społeczeństwo. A jaka dzisiaj idzie opowieść o naszym mieście? Ja chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, że się temu sprzeciwiamy. Nie jesteśmy obojętni, tak jak mówił Marian Turski - nie bądź obojętny, bo Auschwitz nie spadło z nieba.
Sam Statut Kaliski był wydany przez piastowskiego księcia Bolesława Pobożnego i przetłumaczony z łaciny na 7 języków. Senator Janusz Pęcherz zadeklarował pomoc prezydentowi Kalisza w tym- jak powiedział - "żeby przywrócić godność temu dziełu" oraz "temu, co było przez lata kultywowane, czyli wielkiej tolerancji". Kalisz podkreśla swoją wielonarodowość i wielokulturowość. Przez dziesięciolecia obok siebie żyli Polacy, Żydzi, Ukraińcy, Niemcy, Grecy Macedońscy i Rosjanie. Prezydent Kalisza Krystian Kinastowski złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez organizatorów marszu.