W ubiegłym roku miejski przewoźnik stracił ponad 3 miliony osób, które do tej pory jeździły autobusami. Większość z nich to osoby bez uprawnień do darmowych przejazdów, więc straty dla przedsiębiorstwa są znaczące.
- Mniejszy ruch sprawił, że pojawiły się również oszczędności - mówi prezes Kaliskich Linii Autobusowych Elżbieta Binder.
Nasze przychody spadły o około 47% to jest około 3 miliony złotych. Głównym powodem jest to, że przewieźliśmy mniej pasażerów, co w osobach przekłada się na 3 miliony 200 osób. Możemy pochwalić się jednak dużą oszczędnością. Około półtora miliona złotych oszczędziliśmy na paliwie.
Miesiące obostrzeń spowodowały, że po ulicach jeździło mniej aut, dlatego kierowcy autobusów mogli jeździć płynniej, co spowodowało mniejsze zużycie paliwa.
Wraz z powrotem dzieci do szkół na trasy wyjedzie więcej autobusów.