Przypomnijmy, że budynek od lat popada w ruinę i jest własnością prywatną. Już kilka lat temu inspektor nadzoru budowlanego z uwagi na zły stan techniczny obiektu i fakt, że kamienica wpisana jest do rejestru zabytków oraz braku zgody konserwatora zabytków na jej rozbiórkę, nakazał zabezpieczenie terenu.
„Zagrożenie odłamkami dotyczy wszystkich” - mówi Paweł Figurski, kierownik wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego w Koninie.
W pobliżu są domy, w których mieszkają ludzie. Oni też czują się zagrożeni. Nie dziwię się im, bo to jest realne zagrożenie, że gdzieś ten element konstrukcyjny budynku może się kiedyś przewrócić na inny dom
- wyjaśnia Paweł Figurski.
Figurski dodaje, że kilkukrotnie miasto wysyłało pismo do ministerstwa w sprawie rozwiązania kwestii kamienicy Esse. Dziś podjęto decyzję o sporządzeniu kolejnego takiego dokumentu. Przypomnijmy, że kilka lat temu - ze względu na zły stan budynku - został zamknięty odcinek ulicy Staszica i Targowej.
Miasto jest jakimś zakładnikiem tej całej sytuacji. Powiedzmy sobie szczerze – ulica jest nasza. Jest jedną z głównych arterii starówki, która mocno destabilizuje funkcjonowanie w tej części miasta. Właściwie nie możemy nic w tej kwestii zrobić. Zostaliśmy postawieni w roli widza, obserwującego jakieś procedury administracyjne
- dodaje Figurski.
Władze Konina apelują, by nie wchodzić na teren odgrodzony barierkami.