Drzewa o historii, a ptaki o...

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zdecydował o wstrzymaniu tam prac. - To niedopuszczalne, by kilkunastometrowy wykop nie był w żaden sposób zabezpieczony przed osuwaniem się ziemi - powiedział Radiu Merkury Paweł Łukaszewski.
Ściana runęła w środę wieczorem. Budynek od dawna był przeznaczony do rozbiórki, nikt w nim nie mieszkał. Właściciel zrujnowanej kamienicy zobowiązał się do możliwie najszybszej rozbiórki. Do tego czasu będzie obowiązywał zakaz ruchu na ulicy Krysiewicza. Policja, która cały czas pilnuje wjazdów, przepuszcza jedynie karetki pogotowia, dojeżdżające do znajdującego się tam szpitala dziecięcego.