Chodzi o remontowany fragment ulicy Głogowskiej w Poznaniu. Samochody jadą tam jednym pasem, którego skraj to wykop pod torowisko.
Świadkiem takiego zdarzenia był w piątek nasz słuchacz. Ten konkretny przypadek skończył się na pouczeniu, ale według rzecznika poznańskiej Straży Miejskiej - Przemysława Piweckiego, funkcjonariusze, zwłaszcza policji, regularnie wystawiają w tym miejscu mandaty.
- To była interwencja, którą realizował patrol referatu Grunwald, strażnik legitymował ośmiu rowerzystów, którzy jechali po chodniku. Tylko w sytuacjach ściśle określonych możemy korzystać z chodnika, a to będzie na przykład, jeśli mamy małe dziecko pod opieką na rowerze. Jeżeli ktoś popełnia wykroczenie, strażnik jest tego świadkiem, jest na służbie, ma nie tyle prawo, ma obowiązek zareagować - mówi Piwecki.
Sam Przemysław Piwecki przyznaje, że jazda rowerem po ulicy Głogowskiej stanowi wyzwanie. Pociesza jednak rowerzystów - obecnie na tym odcinku ruch samochodowy jest dużo wolniejszy.
Krzysztof Polasik
Prawdziwym problemem jest masowe łamanie przepisów przez rowerzystów, a nie ta sprawa - czemu Radio Poznań robi temat z byle czego, a nie piętnuje prawdziwego zła ?
Zawsze mówiłem, że rowery w centrum miasta to poroniony pomysł.
Rowerem to można pojechać do lasu gdzie jest świeże powietrze a nie do miasta gdzie trują spaliny, piesi na prawo i lewo oraz mnóstwo samochodów. Jaśkowiak namieszał lewactwu w głowach to teraz niech płacą albo życie narażają pod kołami samochodów a za parę lat ...na onkologię.