Domagają się, by władze Poznania sfinansowały budowę oświetlenia na stadionie. Potrzeba na to ośmiu milionów złotych. To warunek konieczny, by drużyna mogła wystartować w I lidze.
Prezydent Poznania jest przeciwny takim wydatkom z budżetu miasta. "Musimy racjonalnie wydawać pieniądze" - mówił dziś Radiu Poznań Jacek Jaśkowiak.
Nie może być tak, że ktoś potupie nóżkami i powie, że chce 8 milionów, bo inny będzie chciał 20, a inny 400 na stadion. My musimy działać racjonalnie, to są odpowiedzialne decyzje. Ja się spotykam z mieszkańcami i na żadnym spotkaniu z mieszkańcami nie słyszałem, że ktoś chce nowego stadionu, że ktoś chce oświetlenia dla żużla. Nie możemy patrzeć przez pryzmat głośności protestu, tylko racjonaliści wydawania pieniędzy i tyle
- mówi Jaśkowiak.
Prezydent podkreśla, że szanuje osoby, które mają hobby. Jego zdaniem priorytetem sportowym w Poznaniu jest jednak budowa pływalni przy ulicy Taborowej czy remont hali Arena.
Na żużel przeznaczaliśmy ponad 600 tysięcy złotych rocznie i doceniamy tych kibiców
- mówi Jacek Jaśkowiak.
Kibice PSŻ Poznań już w ubiegłym tygodniu napisali list do prezydenta Poznania. Przypomnieli mu, że w 2018 roku pisał, że Poznań ma być miastem dla fanów różnych dyscyplin sportowych.
Na golęciński stadion przychodzą tysiące kibiców, w różnym wieku. Zainteresowanie żużlem w mieście ciągle rośnie, czego dobitnym potwierdzeniem jest frekwencja na trybunach
- napisali fani czarnego sportu.