Ryszard Grobelny od listopada po raz pierwszy od 26 lat nie będzie pełnił żadnej funkcji publicznej.
- Ja się realizuje w innych miejscach - mówi Radiu Poznań były prezydent Poznania. - Ja należę do tych ludzi, którzy dosyć szybko potrafią sobie znaleźć zajęcie. Na szczęście, bo wiem, że nie zawsze się to zdarza byłym samorządowcom. Nie mam problemu z tym, żeby sobie poszukać dobrych zajęć. Muszę teraz pobiegać za swoją pracą, kolejnymi zleceniami i swoją działalnością, którą realizuję w całej Polsce – zaznacza.
Ryszard Grobelny prowadzi teraz działalność doradczą. Cztery lata temu zdobył mandat radnego sejmiku startując z własnego komitetu. - To nie jest coś, co odpowiada mojemu temperamentowi - mówi Grobelny o pracy w sejmiku.
Były prezydent Poznania nie jest jedynym politykiem, który po wyborach traci mandat. Z sejmikiem województwa żegna się również lider Unii Pracy i wieloletni radny Lewicy Waldemar Witkowski. - Być może to jest dobre rozwiązanie - podkreśla Witkowski.
- Po kadencjach powinno się iść na polityczną emeryturę, albo zmienić miejsce aktywności społeczności, bo w przeciwnym razie może się popadać w rutynę – przekonuje.
Z dotychczasowych radnych do sejmiku nie dostał się również startujący z listy PiS były zastępca prezydenta Poznania Sławomir Hinc.