Wśród propozycji są „Złota Rączka”, „męska szopa”, „dzienne domy opieki” i dziesięć tysięcy złotych na remont mieszkania. Krystian Kinastowski zapowiedział, że chce, aby Kalisz był miastem przyjaznym starzeniu.
- Zobowiązuję się do tego, że każdy budynek mieszkalny, który będzie projektowanym i który będzie budowało miasto będzie dostosowany na parterze do potrzeb osób starszych, niepełnosprawnych z problemami mobilności. Tak samo będzie przy projektowaniu nawierzchni, chodników, tak żeby tych barier dla osób, które mają problemy z poruszaniem było jak najmniej – podkreśla.
Kandydat mówi, że będzie zabiegał o stworzenie w Kaliszu oddziału geriatrycznego, ale także wesprze seniorów w remontach mieszkań, tak aby mogli w nich jak najdłużej pozostać. Chodzi o dostosowanie lokali do potrzeb osób starszych, poruszających się na wózkach inwalidzkich. Zapowiada też stworzenie warsztatu dla mężczyzn, w którym będą mogli sobie naprawić rower czy zbudować karmnik.