Kobieta według prokuratorów przewodziła porwaniu i znęcaniu się nad dziewczyną. Wszystko działo się w piątek. 14-latka po porwaniu była brutalnie zgwałcona.
39-letnia kobieta i 17-letni mężczyzna są w areszcie, ich ofiara wczoraj wyszła ze szpitala.
Kobieta jest matką trojga dzieci, ale tylko jedno z nich, 13-latka, brała udział w napaści i porwaniu - mówi prokurator Łukasz Wawrzyniak.
W związku z ujawnionymi w sprawie okolicznościami, zwłaszcza dotyczącymi samego przebiegu zdarzenia, roli podejrzanej, faktu, że jest ona matką trojga dzieci, w tym dziewczynki, która ma zarzuty popełnienia, również jako nieletnia czynów karalnych i przebywa w schronisku dla nieletnich, prokuratura podjęła decyzję o skierowaniu do sądów rodzinnych wniosków o pozbawienie tej kobiety władzy rodzicielskiej
- mówi prokurator.
Ostateczna decyzja należy do sądu. Kobieta jest matką 13-latki, która brała udział w napaści na 14-letnią dziewczynę. Właśnie córka kobiety domagała się od 14-latki zwrotu 20 zł za spaloną grzałkę e-papierosa.
Ale kobieta ma też dwoje innych dzieci, w wieku 7 i 16 lat, które nie brały udziału w torturowaniu 14-latki.