Nawet jeżeli sygnalizator i rogatki nie są opuszczone, powinniśmy zwolnić, rozejrzeć się i upewnić, że nie nadjeżdża pociąg. Natomiast jeżeli wjedziemy na przejazd zbyt późno, a szlaban zablokuje możliwość wyjazdu, to nie powinniśmy się wahać i natychmiast go wyłamać. Tylko w ten sposób unikniemy groźnego wypadku – tłumaczy Radosław Śledziński z PKP PLK.
Najpierw ratujemy życie i zdrowie. W takiej sytuacji uciekajmy jak najszybciej. Możemy wyłamać rogatki lub jeżeli pojazd nie jest sprawny to w ostateczności powiadomić służby i po prostu uciec z samochodu. W zderzeniu z pociągiem kierowca i jego samochód nie ma żadnych szans. Pamiętajmy, że maszynista nie może wyhamować od razu ani skręcić. Odpowiedzialność spoczywa na kierowcy pieszym albo rowerzyście
- wyjaśnia Śledziński.
Jeżeli znajdziemy się w niebezpieczeństwie należy jak najszybciej poinformować służby. W precyzyjnym zlokalizowaniu miejscu zdarzenia pomaga żółta naklejka, umieszczona na słupku rogatki lub krzyżu świętego Andrzeja. Znajdują się na niej numer alarmowy, numer identyfikujący przejazd i numer do zgłaszania ewentualnych błędów.
Od początku roku na przejazdach w Wielkopolsce doszło do 28 zdarzeń, w efekcie których 13 osób zmarło, a 8 zostało rannych. To 5 pięć śmiertelnych wypadków więcej niż w ubiegłym roku.