Sprawą od lat interesuje się sołtys sąsiedniej miejscowości. Jak mówi, wziął sprawy w swoje ręce, bo lokalne władze nie są zainteresowane losem stacji. Wspólnie z radnymi starali się o wpisanie budynków na listę zabytków.
To było w grudniu 2023 roku. Napisaliśmy chyba do wszystkich możliwych urzędów, ale z odpowiedzi, które dostaliśmy, nie wynikały żadne działania
- mówi Krzysztof Ratajczak.
Urzędnicy skontrolowali stan budynków i stwierdzili, że zagrażają bezpieczeństwu. Konstrukcje można było wyremontować, ale spółka PKP S.A. wolała je wyburzyć
– relacjonuje Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego, Aida Januszkiewicz – Piotrowska.
Zarządca określił, że nie podejmie się remontu i zawnioskował o rozbiórkę
- dodaje.
Na tej podstawie został wydany nakaz rozbiórki. Jeden budynek już wyburzono, ale drugi najprawdopodobniej uda się zachować. Na wniosek powiatowego konserwatora zabytków od jutra prace zostaną wstrzymane. Urzędnicy rozpoczną także postępowanie zmierzające do wpisania obiektów na listę zabytków.
Swoje stanowisko w tej sprawie przekazała także spółka PKP S.A. Zdaniem przedstawiciela jej biura prasowego budynek dworca Trzebaw Rosnówko od lat nie pełni funkcji związanych z obsługą pasażerów, a jego wyburzenie, to efekt nakazu wydanego przez inspektora nadzoru budowlanego. W przyszłości w miejscu starej konstrukcji ma stanąć nowa - bardziej osłonięta wiata.
Deja vu !!!!!