Pięć tysięcy złotych za palenie plastiku w piecu
Sąd w Lesznie nałożył maksymalną grzywnę za zanieczyszczanie powietrza przez prywatną osobę.
Strażnik twierdzi, że na jego oczach zostało zakopanych około 60 ton odpadów - mówi burmistrz Gostynia Jerzy Kulak:
Strażnicy namierzyli duże samochody ciężarowe, które przywoziły odpady na to nielegalne wysypisko. Mamy dokumentację fotograficzną i filmową, że te odpady były przysypywane od razu ziemią. To było wykonywane na bardzo dużą skalę. Na zdjęciach widać m.in beczki. Dlatego podejrzewam, że są to najgorsze z możliwych śmieci, czyli odpady chemiczne. Jeżeli chodzi o ich ilość, to mówimy o tonach - wywrotkach i samochodach ciężarowych przywożących śmieci. Wiemy, kto jest właścicielem gruntu, ale jeszcze nie wiemy, czy to są osoby, które brały udział w tym procederze.
Nielegalnym składowiskiem zajęła się już policja. Został także poinformowany o nim Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
Sąd w Lesznie nałożył maksymalną grzywnę za zanieczyszczanie powietrza przez prywatną osobę.
Potrzebujący nie dostali paczek na święta. Rodziny zgłosiły swoje prośby do Szlachetnej Paczki, ale nie przekazano ich wolontariuszom.
Tak mówi koniński kapłan, który od kilku tygodni pojawia się w kilkumiejscach w mieście, by spotykać się z wiernymi.