Tym razem wirus zaatakował fermę kur niosek. Służby weterynaryjne musiały zagazować i następnie zutylizować blisko 11 tys. ptaków. Z ptasią grypą tak samo trudno się walczy, jak z afrykańskim pomorem świń - mówi Tomasz Wielich, Wojewódzki Inspektor Weterynaryjny ds. zdrowia i ochrony zwierząt.
Przenoszą je dzikie zwierzęta. Ludzie mają nieduży wpływ na los tych ptaków i na to, że ten wirus jest na dość dużym obszarze. Ostatnie lata wskazują, że ptasia grypa może atakować, ogniska mogą występować do marca. W Wielkopolsce grypa dość wcześnie zaczęła występować, więc mamy nadzieję, że się szybko skończy. Ale kiedy nastąpi, to tak naprawdę nikt nie wie.
W tym roku w Kiełpinach jest to już trzecie ognisko ptasiej grypy, szóste w całej Wielkopolsce.