Według śledczych, kapłan wysyłał smsy w których nakłaniał do "różnych czynności seksualnych".
Wikariusz został zawieszony w pracy w parafii. Sprawa wyszła na jaw w grudniu 2017 roku. Wówczas prokuratura postawiła 36-latkowi zarzut składania niemoralnych propozycji wobec jednego chłopca, który nie miał 15 lat.
- Dziś wiadomo o trzech ofiarach - mówi rzecznik prokuratury okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim Maciej Meler.
Tuż po zatrzymaniu, w grudniu, duchowny przyznał się do winy, ale później zmienił zdanie. Prokurator zastosował wobec księdza dozór policji. Ma też zakaz kontaktowania się i zbliżania się do pokrzywdzonego, zakaz wykonywania zawodu oraz zajmowania stanowiska związanego z wychowaniem i nauczaniem młodzieży poniżej 15 roku życia. Księdzu grozi kara do dwóch lat więzienia.
Takimi zarzutami atakują niewinnego księdza, święty kościół i Boga!!!
A Wy milczycie, obrony stosownej nie podejmując?
Koniec świata.