Jego zdaniem mieszkańcy mają prawo wiedzieć jakie toksyczne substancje mogły zanieczyścić powietrze. Chodzi o niedzielny pożar odpadów wielkogabarytowych. Z ogniem walczyło 40 jednostek straży pożarnej.
W wydanym komunikacie do mieszkańców apelowano o niewychodzenie z domów i zamknięcie okien. - Do dziś nie wiemy jak groźny był to pożar - mówi Jarosław Urbaniak.
- Kolejny raz przy aferze w Ostrowie zapada totalna cisza. Żądam w imieniu mieszkańców, żeby powiedziano nam co tutaj w niedzielę się stało i co w niedzielę na mieszkańców Ostrowa i okolic opadło. To jest bardzo ważne - dodaje Urbaniak.
To był trzeci w tym roku pożar na wysypisku w Ostrowie i najgroźniejszy. Akcja trwała od rana do późnych godzin nocnych. Wstępnie ustalono, że przyczyną ognia był samozapłon.
Według Jarosława Urbaniaka po ostatnim pożarze zapewniano, że wreszcie będzie porządek. - Ale tego porządku nie ma - dodaje poseł PO. Regionalny Zakład Zagospodarowania Odpadów powstał w 2013 roku, kiedy prezydentem Ostrowa był Jarosław Urbaniak.