Wyborcza porażka Ewy Wójciak

Na walkę z gryzącymi owadami gmina wyda 40 tysięcy złotych. Tegoroczna akcja będzie mieć charakter testu - urzędnicy chcą sprawdzić, czy komary faktycznie będą mniej dokuczliwe.
Jeżeli tak się stanie, niewykluczone, że w przyszłym roku opryskami zostaną objęte kolejne tereny, głównie o charakterze rekreacyjnym. Akcja na terenie całego miasta byłaby kosztowna - powierzchnia Piły to 103 kilometry kwadratowe, z czego ponad połowa to tereny zielone, w tym lasy.
na zdj. balony nad Piłą