Wszystko zaczęło się pod koniec lipca 2016 r. - od wyburzenia obiektu, który sąsiadował z synagogą.
Od razu - pojawiło się też wiele wątpliwości - sprawą zainteresował się Wojewódzki Konserwator Zabytków oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Konserwator Zabytków z Konina, który wydał pozwolenie na wyburzenie obiektu - stracił stanowisko. Kolejną falę emocji i oburzenia wywołał projekt budynku, który ma stanąć w miejscu byłej szkoły talmudycznej.
Jest zbyt nowoczesny jak na starówkę a do tego - zbyt wysoki w stosunku do warunków lokalnego planu zabudowy - mówią krytycy.
Radni - zmienili warunki zabudowy otwierając inwestorowi możliwość rozpoczęcia budowy. Jak mówi prezydent Konina - Józef Nowicki - Jeżeli już była szkoła talmudyczna została wyburzona - nie roztkliwia się nad tym, dlaczego tak się stało.
- Ja bym chciał, żeby na tym miejscu coś powstało. Żeby powstał obiekt, który jest przez właściciela zaprojektowany - dodał prezydent.
Warto dodać, że - według zapewnień inwestora - nowy obiekt miał nawiązywać architekturą do zburzonej szkoły talmudycznej. Jak się okazuje - w niczym jej teraz nie przypomina.
Sławomir Zasadzki