20-letnia dziewczyna próbowała ją ratować, kiedy stwierdziła, że nic nie może zrobić wezwała straż pożarną. Strażacy po 10 minutach pojawili się na miejscu i błyskawicznie wydobyli dziecko z wody. Dziewczynka nie dawała oznak życia. Godzinna reanimacja nie przyniosła efektu. Sprawę bada prokuratura rejonowa w Koninie.