Przygotuje też miejsce na widzów, gdzie zmieści się od 1500 do 2000 osób.
Miasto musi zapłacić za ochronę, sprzątanie i toalety. W strefie nie mogą zainstalować się żadne miejscowe punkty gastronomiczne. Plany te wywołały ostrą krytykę zajmujących się kulturą organizacji pozarządowych. Miasto na ten rok przeznaczyło dla nich 30 tysięcy złotych, to o wiele mniej niż w poprzednich latach.