- Wcześniej musieli pokonać schody - mówi proboszcz Parafii pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego, ksiądz Radosław Cyrułowski.
Jedna z osób niepełnosprawnych około kilkunastu lat nie była w górnym kościele. Mogła tylko korzystać z tego dolnego. Ze wzruszeniem dowiedziała się o tym, że będzie mogła jeszcze dostać się do górnego kościoła.
Proboszcz dodaje, że większość parafian to osoby starsze, emeryci i renciści. To nie koniec udogodnień. W konińskim kościele zamontowana została pętla indukcyjna – to pomoc dla osób niedosłyszących.
Aparat słuchowy, który się ma w uszach, zbiera dźwięki i je wzmacnia. Natomiast w przestrzeni pętli indukcyjnej on staje się głośnikiem. Kiedy ktoś mówi do mikrofonu, bezpośrednio można usłyszeć w uchu treść, która jest wypowiadana. Mamy opętlowany cały kościół górny, cały kościół dolny i do tego jeszcze dwa konfesjonały.
Inwestycja kosztowała ok. 676 tys. zł. (prawie 700 tys) Na jej realizację udało się pozyskać 80 procent dofinansowania z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, 20 procent to wkład własny kościoła.