Na błoniach przy Wale Tarejwy po raz kolejny można było spotkać miłośników historii i militariów, którzy chętnie dzielili się z mieszkańcami miasta swoją wiedzą, pozwalając dotknąć przywiezionych eksponatów.
Tradycją jest już obecność na pikniku konińskich kawalerzystów. Widzów powitał dowódca - rotmistrz Maciej Chojnacki.
- Jest mi niezmiernie miło zaprezentować część pododdziału stowarzyszenia Szwadron Jazdy RP w Koninie w liczbie - dziś - 13 osób. Szwadron istnieje od 1999 roku.
Z lekkim, niemieckim pojazdem opancerzonym pojawili się w Koninie rekonstruktorzy z Wolsztyna. O przedwojennych spółdzielniach wojskowych i przedwojennym futbolu mówili członkowie Stowarzyszenia Historycznego im. 10 Pułku Piechoty z Łowicza. Rarytasem ich kolekcji jest polowa łącznica telefoniczno-telegraficzna, tzw biedka telefoniczna wzór 1928.
Piknik bez publiczności - nie miałby sensu. A wśród zwiedzających - rodzice z dziećmi. - Przyszedłem tutaj, aby syn zobaczył jak kiedyś wyglądało Wojsko Polskie, jaka była broń - mówi jeden z ojców. Syn wspominał będzie wybijanie monet i dmuchańce.
Oprócz historii polskiej wojskowości - na pikniku pojawiła się też jej współczesność - na błoniach wylądowało ośmiu wojskowych spadochroniarzy.