Konsulat Federacji Rosyjskiej w stolicy Wielkopolski zgodnie z decyzją Ministerstwa Spraw Zagranicznych musi zostać zamknięty do końca miesiąca. W środowe popołudnie przed placówkę przy ulicy Bukowskiej podjechała ciężarówka z dyplomatyczną rejestracją do której pakowano meble i inne wyposażenie budynku.
Jak powiedział Radiu Poznań były wieloletni dziekan korpusu konsularnego w Poznaniu i były konsul honorowy Wielkiej Brytanii Włodzimierz Walkowiak, rosyjski dyplomata pożegnał się z nim przez komunikator WhatsApp...
Przez ostatnie dwa lata nie utrzymywaliśmy żadnych kontaktów. Nie było z jego strony żadnej zachęty, a ja oczywiście nie byłem zainteresowany, natomiast dostałem od niego wiadomość dzisiaj, że dziękuje za lata współpracy, że kończy urzędowanie w Poznaniu i to wszystko co wiem i mogę powiedzieć w związku z tym
- wyjaśnia Włodzimierz Walkowiak.
Z płotu przy ulicy Bukowskiej zdemontowana została tablica z napisami w języku polskim i rosyjskim: "Konsulat Generalny Federacji Rosyjskiej". Konsul Ivan Kosonogov urzędował w Poznaniu od kwietnia 2018. W latach 2000-2004 był wicekonsulem w placówce w stolicy Wielkopolski.
Włodzimierz Walkowiak podkreśla, że przed napaścią na Ukrainę, jego kontakty z konsulem ograniczały się do spotkań podczas oficjalnych uroczystości. Walkowiak przestał być dziekanem poznańskiego korpusu konsularnego w połowie tego roku po zamknięciu honorowego konsulatu Wielkiej Brytanii.
Pod koniec października minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski cofnął zgodę na działalność placówki. Zgodnie z decyzją, rosyjski konsulat w Poznaniu musi zostać zamknięty najpóźniej do soboty. Powodem decyzji szefa polskiej dyplomacji były próby dywersji na terenie Polski.