Dziś w siedzibie poznańskiej Fundacji Redemptoris Missio wolontariusze pakowali i adresowali dary. Mimo wakacji w akcję włączyło się kilkunastu uczniów.
Mam świadomość, że mogę komuś pomóc. Trzeba się zmotywować, żeby mieć takie zaparcie w sobie, żeby pomóc
- mówią wolontariusze.
Nowością jest to, że wysyłamy cały kontener. Do tej pory wszystkie nasze transporty były nieco mniejsze. Natomiast tym razem wysyłamy całe 20 ton. Potrzeby są ogromne. Misyjne szpitale i przychodnie bardzo nas proszą o to, żebyśmy tę pomoc wysyłali. Wiemy już, że tej pomocy mamy tyle, że prawdopodobnie w planach mamy kolejny kontener. Ja sama byłam w Kamerunie 6 lat temu i byłam teraz i widzę, jak ta rzeczywistość się zmienia
- mówi szefowa poznańskiej Fundacji Redemptoris Missio Justyna Janiec-Palczewska.
Szefowa poznańskiej Fundacji Redemptoris Missio Justyna Janiec-Palczewska dodaje, że w kontenerze jest sprzęt podarowany przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych. To odzież medyczna, stojaki na kroplówki i nosze, ale też łóżeczka i przewijaki ze starej siedziby Wielkopolskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Poznaniu. Do dzieci z tych dwóch afrykańskich krajów trafią też szczoteczki i pasty do zębów zebrane podczas cyklicznej akcji prowadzonej przez fundację.
Kontener dotrze do Afryki drogą morską. Będzie na miejscu za miesiąc. Później dary trzeba będzie przewieźć do stolicy Kamerunu. Tam zostaną podzielone między misjonarzy.