NA ANTENIE: Noc u Berniego
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Kontrola NIK po tragedii w Darłówku: Brakowało sprzętu ratowniczego

Publikacja: 23.01.2019 g.10:02  Aktualizacja: 23.01.2019 g.13:11 Informacyjna Agencja Radiowa
Wielkopolska
Brakowało sprzętu ratowniczego, a oznaczenia na plaży nie były do końca zrozumiałe - takie są wyniki kontroli w Darłówku po utonięciu trójki dzieci z Sulmierzyc w gminie Krotoszyn.
darłowo akcja ratunkowa dzieci - fb: Paweł Broszka
/ Fot. fb: Paweł Broszka

W sierpniu ubiegłego roku dzieci porwały fale. Zbadaniem sprawy - oprócz prokuratury - zajęła się też Najwyższa Izba Kontroli. Teraz informuje o swoich ustaleniach.

Z ustaleń NIK-u wynika, że na plaży w Darłówku nie było pełnego wyposażenia w sprzęt ratowniczy. Brakowało rzutek ratunkowych, zestawów do nurkowania, łodzi, lin asekuracyjnych i kół ratunkowych.

Drugie niedociągnięcie, na które zwraca uwagę NIK to sposób podzielenia plaży na strefy strzeżone i niestrzeżone. 800-metrowy odcinek był przeplatany tymi strefami co, według pomysłu urzędników, miało sprawić, że ratownicy będą obserwować także miejsca w teorii niestrzeżone.

Izba ocenia jednak, że taka organizacja nie zapewniała jednolitego poziomu bezpieczeństwa na całym obszarze kąpielisk. I jeszcze jedno niedopatrzenie: tablice z informacją o zakazie kąpieli przy wejściu na kąpielisko "Darłówko Zachodnie" od strony falochronu powinny być na środku obszaru objętego zakazem.

- Nie zapewniały czytelnej informacji o obszarze, na którym wprowadzono zakaz kąpieli, a wręcz mogły przyczynić się do dezorientacji osób korzystających z plaży - mówi prezes NIK, Krzysztof Kwiatkowski. 

https://radiopoznan.fm/n/EbYJ6e
KOMENTARZE 0