Mężczyźni podejrzani są o przyjmowanie łapówek w zamian za załatwianie unijnych dofinansowań. Skarb Państwa na tym procederze mógł stracić 5 milionów 400 tysięcy złotych.
Zatrzymani to były naczelnik i były główny specjalista z wielkopolskiej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a także szef prywatnego ośrodka doradztwa rolniczego. Z ustaleń CBA wynika, że urzędnicy mieli przyjąć 73 tysiące złotych w zamian za skuteczne uzyskanie dopłat z unijnych programów "Premia dla młodych rolników" i "Modernizacja gospodarstw rolnych". Aby zwiększyć szanse na dotacje, rolnicy byli kierowani do prywatnego ośrodka, gdzie uzyskiwali potwierdzenie odbycia szkoleń. Podejrzani urzędnicy czuwali nad składanymi wnioskami, poprawiali wnioski i podmieniali dokumenty, w których były błędy uniemożliwiające uzyskanie dotacji.
Służby apelują do rolników, którzy mogli być zamieszani w ten proceder, aby dobrowolnie zgłosili się do CBA lub prokuratury. Jeśli pierwsi ujawnią udział w korupcji, mogą uniknąć odpowiedzialności karnej.