Przed ratuszem stoi sztaluga z komunikatem, że koziołki nie wychodzą z powodu awarii mechanizmu. Ludzie byli zawiedzeni.
Nie wiadomo, jak to długo będzie trwało. Przyjechaliśmy z Warszawy, dzieciaki chciały zobaczyć koziołki i niestety nie udało się
- mówili ludzie.
Jak mówi Paweł Oses z Muzeum Narodowego w Poznaniu (ratusz jest muzealnym oddziałem) koziołki nie wyszły, ponieważ ciągle ekipę remontową zaskakują pewne przeszkody.
W dokumentacji technicznej był jakiś błąd, rozmiar pewnej części był określony, ta część została według tej dokumentacji przygotowana, po czym okazało się, że jednak coś nie pasuje
- mówi Oses.
Jak dodaje Paweł Oses z Muzeum Narodowego - to ostatnie problemy. Nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie koziołki zaczną się trykać. Na razie trwają próby, mechanizm jest testowany.
Po doraźnym remoncie mają się trykać nieco wolniej, a w przyszłym roku przejdą generalny remont.
Koziołkowa awaria trwa od końca maja.