Łukasz Karpiński remontuje swój komis przy ulicy Kórnickiej. Żeby położyć kostkę brukową wystawił na zewnątrz dwa samochody marki Audi A6. Rano ich już nie było. Właściciel komisu zamieścił post na Facebooku z prośbą o pomoc w poszukiwaniach i ku swojemu zaskoczeniu, dostał wiadomość.
Kolega wysyła mi zdjęcia, że widzi mój samochód na Kobylimpolu
- mówi właściciel komisu.
Auta już tam nie było, ale właściciel zlokalizował je w pobliskim lesie, powiadomił policję i pojechał za nim. Doszło do konfrontacji na ulicy Piwnej, która zakończyła się stłuczką i ucieczką złodziei do lasu. Jak się okazało, jeden z nich zostawił w aucie ważną poszlakę.
Zgubił dokumenty, w samochodzie zostawił
- tłumaczy poszkodowany.
"W okolicy odnalazły się wszystkie trzy skradzione samochody" - potwierdza policja.