Zaraz po sygnale, że auta zostały skradzione, niemieccy policjanci poinformowali polskich. A nasi przygotowali zasadzkę. - Zostali zatrzymani na blokadzie na wjeździe do Wolsztyna. Są to mężczyźni w wieku od 22 do 35 lat - mówi Wojciech Adamczyk z wolsztyńskiej policji.
Jak zapewnia policja zatrzymani nie mieli oni zwiazku z kradzieżą do której doszło cztery dni temu na wschodzie Berlina. Złodzieje ukradli samochód cieżarowy firmy pogrzebowej z ciałami 12 osób, które miały być przewiezione do krematorium. Przestępcy pojechali prawdopodobnie na wschód. O zaginięciu wie polska policja, ale jak dotąd nie natrafiła na ślad cieżarówki.