Mimo, że mrozów jeszcze nie ma, strażacy są zaniepokojeni. To już siódmy przypadek od września. Czy, gdy zrobi się zimniej i zaczniemy grzać w piecach i kominkach, dojdzie do tragedii? Strażacy radzą jak uniknąć niebezpieczeństwa.
- Czad jest niebezpieczny, bo go nie widać ani nie czuć. Powstaje wtedy gdy dochodzi do spalania przy niedostatecznej ilości tlenu. Dochodzi do tego przy niedrożnych instalacjach wentylacyjnych i kominowych - przypomina Sławomir Brandt, rzecznik wielkopolskich strażaków. Wczoraj tlenek węgla powstał w przepływowym podgrzewaczu wody. W mieszkaniu była też nieprawidłowa wentylacja. Dlatego przed rozpoczęciem sezonu grzewczego warto wezwać specjalistę, który sprawdzi urządzenia wentylacyjne i kominowe.
Jak dotąd od września tlenkiem węgla podtruło się w Wielkopolsce osiem osób. Według strażaków warto zaopatrzyć się w czujkę czadu i dymu. Wielkopolscy strażacy rozpoczęli akcję rozdawania takich czujek. Liczba ich jest jednak ograniczona. Koszt jednej czujki wynosi od 100 do 200 złotych.