Pracownik hotelu nie chciał wynająć obywatelowi Gruzji pokoju, ponieważ podejrzewał, że jest on pod wpływem alkoholu lub innych środku. Mężczyzna zaczął się awanturować – zniszczył recepcję, zrzucił zegar czy rozbił donice. Groził też pracownikom.
Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali napastnika. Dzień później do hotelu przyjechało dwóch innych znajomych Gruzina. Jeden mężczyzna zaczął grozić obsłudze i żądać wycofania zarzutów. Kiedy odjechali na komendę, żeby odebrać znajomego – jak przekazał nam właściciel hotelu – na miejscu od razu zostali zatrzymani.
Pierwszy napastnik odpowie za uszkodzenie mienia o wartości 3 tysięcy złotych. Drugi mężczyzna ma zarzut za groźby karalne i może trafić do więzienia nawet na 3 lata.