Firma na terenie gminy chciała wybudować farmę turbin wiatrowych. Rada gmina najpierw przyjęła plan zagospodarowania przestrzennego otwierający możliwość realizacji ten inwestycji. Jednak dokument ten uchylił sąd administracyjny. Z powodu protestów mieszkańców gminy, rada nie przystąpiła do sporządzenia nowego planu. Teraz spółka żąda od gminy 182 mln. złotych.
- Polskie prawo nie przewiduje bankructwa gminy. Gminy i cała administracja państwowa jest wyłączona z ustawy o upadłości - wyjaśnia prof. Jerzy Stępień. Tegoroczny budżet Krzywnia to zaledwie 27 mln zł.