Zamówione (telefonicznie lub mailem) przez czytelnika dzieła, bibliotekarze pakują do papierowych toreb, opisanych nazwiskiem odbiorcy i godziną odbioru. Czytelnik odbiera swój pakunek w holu biblioteki, nie kontaktując się z bibliotekarzem.
Akcję "Książka na wynos" wymyśliliśmy na fali takich udostępnień restauracji, które też robią tylko na wynos. Poszliśmy na takie literackie smaki i zaspokajamy apetyty czytelników
- tak o pomyśle opowiada dyrektor śremskiej biblioteki Jerzy Kondras.
Po południu nasz reporter zagadał młodą kobietę, która przyszła po zamówioną przez siebie książkę. Po wejściu do holu śremianka chwilę wodziła wzrokiem po kilkudziesięciu szarych torbach, stojących na stoliku, aż w końcu znalazła tę ze swoim nazwiskiem.
Bardzo fajnie, że tak to jest zorganizowane. Książkę zamówiłam dwie godziny temu przez telefon!
- powiedziała czytelniczka.
Gastronomiczna dystrybucja literatury czytelnikom w Śremie bardzo się spodobała. Pierwszego dnia skorzystało z niej dwieście osób, które wypożyczyły w sumie siedemset książek!