- To, co jest najbardziej problematyczne to zagrożenie demokracji pod względem formalno-prawnym - wolnych sądów, które dotyczą każdego - mówił jeden z uczestników.
- Oceniam, że przyszło dużo ludzi, to była akcja spontaniczna, nie planowana od kilku dni, lecz zwołana w kilka godzin - dodawał kolejny.
- Sąd Najwyższy zostanie zdemolowany i wydany na łaskę polityków, przestanie być sądem niezależnym. Na samym końcu postępowania jest Sąd Najwyższy, który może skasować jakieś orzeczenie - mówił inny z uczestników.
W czasie manifestacji Renata Borusińska relacjonowała, co w ostatnich dniach działo się przed Sejmem. - Skala pogardy dla ludzi jest nie do opisania, zero poszanowania dla posłów opozycji, straż marszałkowska traktuje ludzie gorzej od policji - mówiła.
Uczestnicy Łańcucha światła solidaryzowali się z protestującymi w Warszawie.
Niepotrzebne 500 plus,niepotrzebne 300 wyprawki,niepotrzebne miliardy z Vat-u,niepotrzebne zatloczone plaze nad Baltykiem-skarza sie tzw,celebryci,niepotrzebne odbudowywane stocznie i odratowywane kopalnie,po co nie strzelac do gornikow,,niepotrzebny ten wielki wzrost PKB,niepotrzebne to niskie bezrobocie,nie potrzebne szukanie afer,to wszystko takie nie europejskie,.Potrzebn Pelo,i autostrada Moskwa-Berlin,a reszte wyprzedac.Takiej Polski chca Pelowcy,PSl-lowcy i reszta oblakancow z tych zdemoralizowanych grupek, tzw obroncow tzw.demokracji.
Wierze,ze polacy w znakomitej wiekszosci juz sie na to nie nabierze,a PiS bedzie dalej u wladzy.To sie nalezy Polsce i polakom.