Docelowo ma tu lądować i startować 3,5 miliona pasażerów rocznie. Te perspektywy dotyczą jednak 2034 roku. Na razie rocznie lata 1,5 miliona pasażerów a ten rok dla Ławicy jest wyjątkowo trudny, bo odnotowała poważne spadki. Zdaniem wicemarszałka województwa Wojciecha Jankowiaka przyczyną spadku liczby pasażerów nie są błędy zarządu. - Światowy rynek lotniczych przewozów niskokosztowych ciągle przeżywa kryzys - mówi.
Wszyscy liczą, że przyszły rok będzie już znacznie lepszy i przyda się nowa infrastruktura. Od 2011 roku, za ponad sto milionów złotych wybudowano na Ławicy nową część przylotów. Wyremontowano i powiększono strefę odlotów. Powstały nowe powierzchnie postojowe dla samolotów. Od ponad roku funkcjonuje równoległa droga kołowania, dzięki której w ciągu godziny może wylądować więcej maszyn.
Poznań wybitnie też przegrywa z lotami czarterowymi na typowo wakacyjncyh kierunkach: niejednokrotnie zdarzało mi się jechać do Warszawy albo Katowic by lecieć np. do Egiptu: bo z Poznania już nie było...
Zatem poczynione nakłady inwestycyjne nie będą mogły się zwrócić z powodu zbyt wysokich cen lotniskowych lub braku amortyzacji przy dochodach jakie wymusi rynek!?
Typowy przykład przesrostu ambicji kogoś tam w stosunku do obiektywnych potrzeb i realiów rynku ( = pobożne życzenia i pływanie w chmórach kogoś tam ).
Mam nadzieję, że pieniądze w błoto wyżucił ktoś tam a nie my jako mieszkańcy poznania ( czy naród )!?