Poznaniacy byli zdecydowanym faworytem spotkania ze Stalą, w której przed sezonem doszło do sporych zmian kadrowych. Lech nie potrafił tego jednak udowodnić na boisku. Już w 14 minucie goście wyszli na prowadzenie. Po wyrzucie z autu piłka spadła pod nogi Piotra Wlazły, który trafił do siatki.
W II połowie wynik ustalił Maciej Domański, który precyzyjnie uderzył zza pola karnego. Jednym z bohaterów spotkania był ponadto bramkarz mielczan Bartosz Mrozek. Wypożyczony z Lecha do Stali zawodnik kilkukrotnie zatrzymywał ataki Kolejorza.
W czwartek podopieczni Johna van den Broma zagrają z gruzińskim Dinamem Batumi w pierwszym meczu 2. rundy eliminacji do Ligi Konferencji.