NA ANTENIE: SA TAKIE DNI W TYGODNIU/URSZULA SIPINSKA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Legalna aborcja i urlop rodzicielski. Biejat o prawach kobiet

Publikacja: 14.05.2025 g.19:00  Aktualizacja: 14.05.2025 g.19:19 Grzegorz Ługawiak / Krzysztof Polasik
Wielkopolska
Kandydatka Lewicy na prezydenta spotkała się z mieszkańcami i dziennikarzami w Poznaniu i w Lesznie. - Każdy głos jest ważny, a pierwsza tura ma być sygnałem dla rządzących i wszystkich polityków – mówiła Magdalena Biejat.
Biejat w Lesznie  - Grzegorz Ługawiak - Radio Poznań
Magdalena Biejat apeluje w Lesznie o bezpieczeństwo kobiet / Fot. Grzegorz Ługawiak (Radio Poznań)

Spis treści:
  1. Bezpieczeństwo kobiet i apel do mężczyzn w Lesznie
  2. Biejat o Nawrockim: Spotkanie z Simionem go dyskwalifikuje

- Można głosować na inną politykę - przekonywała w Poznaniu Magdalena Biejat.

Kandydatka Nowej Lewicy na prezydenta spotkała się z wyborcami na placu Wolności. Wicemarszałek Senatu zachęcała do głosowania zgodnie z własnymi poglądami, a nie tylko na przedstawicieli największych ugrupowań politycznych.

Będę pracowała do ostatnich godzin tej kampanii, żeby przekonać jak najwięcej ludzi, że można głosować z nadzieją i odwagą. Że można głosować na inną politykę i wierzyć w ludzi, którzy naprawdę chcą coś zmienić – którzy nie tylko składają obietnice, ale pokazują, że te obietnice realizują już tu i teraz

– podkreśliła.

Magdalena Biejat mówiła m.in. o wprowadzonych poprawkach, które chronią pracowników handlu, wolnej wigilii czy zmianie definicji zgwałcenia. Zapowiadała też rozwiązanie kryzysu na rynku mieszkaniowym oraz rozważne odejście od węgla.

W wiecu wziął udział również mąż kandydatki, literaturoznawca dr Maciej Maryl. Podczas przemówienia wymieniał dobre cechy Magdaleny Biejat.

Po pierwsze, taką cechą jest pracowitość. Magda zawsze mówiła o sobie, że w szkole była kujonką – i coś w tym jest nadal. Jak zaczęła pracować w Sejmie, to się zaczęło, bo nie chciała odpuścić. Słyszymy, że parlamentarzyści to lenie, że pogłosują i do domu – w przypadku Magdy tak to nie działało

– mówił.

Dr Maciej Maryl wskazał również na autentyczność i empatyczność swojej żony. Jak podkreślił, cała rodzina wspiera kandydatkę Nowej Lewicy – wspominał m.in. o wspólnym udziale w protestach i poszukiwaniach zatrzymanych przez policję.

W poznańskim wiecu wzięli udział również liderzy Nowej Lewicy: Włodzimierz Czarzasty i Krzysztof Gawkowski.

Bezpieczeństwo kobiet i apel do mężczyzn w Lesznie

– Że era składania obietnic bez pokrycia się kończy. Że nie dacie już sobie wciskać kitu. Że nie będziecie głosować na tych, którzy zawsze wygrywają tylko dlatego, że Was szantażują, że jeśli nie zagłosujecie, to wygrają ci inni – mówiła Magdalena Biejat.

Zwracam się do wszystkich tych, którym zależy, żeby kobiety były bezpieczne

– kontynuowała kandydatka Lewicy na urząd prezydenta.

Jeśli chcecie, żeby w Polsce był dostęp do legalnej aborcji, żeby kobiety, które idą do lekarza, mogły uzyskać pełnię informacji z poszanowaniem ich godności i same podjąć decyzję, żeby były bezpieczne, żeby to one były w centrum, a nie lekarz, nie ksiądz, nie polityk – to zagłosujcie na mnie

– mówiła.

Zadeklarowała również, że powalczy o pełnopłatny urlop rodzicielski, który nie będzie dyskryminował mężczyzn.

– Żeby decyzja o tym, kto zostaje w domu z małym dzieckiem, była naprawdę decyzją samodzielną i wolną partnerów, którzy decydują o tym, jak dzielić obowiązki, a nie wynikała z kalkulacji ekonomicznych – wyjaśniała.

Wicemarszałkini Sejmu zaapelowała do mężczyzn, by zagłosowali z myślą o kobietach.

– W tych wyborach możecie oddać głos za prawami kobiet, za równouprawnieniem, za prawdziwym partnerstwem, za Polską, która jest nowoczesna, która się rozwija, która idzie do przodu – podsumowała Magdalena Biejat.

Zapytana o to, co najbardziej zdziwiło ją w kampanii, wskazała na dużą liczbę i długość debat między kandydatami.

Biejat o Nawrockim: Spotkanie z Simionem go dyskwalifikuje

Magdalena Biejat skrytykowała Karola Nawrockiego za spotkanie z liderem skrajnej rumuńskiej prawicy Georgem Simionem. Kandydatka Lewicy uznała to za poważny sygnał.

Karol Nawrocki powtarza część propagandy kremlowskiej. To spotkanie go dyskwalifikuje. To kolejny dowód na to, że nie ma oporów, by stawiać się w jednym rzędzie z propagandystami z Moskwy. W dzisiejszych, trudnych czasach, to – obok historii z mieszkaniem pana Jerzego – powinno być absolutnie dyskwalifikujące dla kandydata na najwyższy urząd w państwie

– powiedziała.

Podczas wiecu Nawrocki zaprezentował Simiona jako „przyszłego prezydenta Rumunii” i podkreślił wspólne wartości oraz sprzeciw wobec centralizacji Unii Europejskiej. Obecność Simiona wywołała polityczną burzę. Premier Donald Tusk skomentował, że „Rosja się cieszy”.

Simion odpowiedział, publikując zdjęcie Tuska z Putinem i zarzucając premierowi hipokryzję. Z kolei poseł PiS Radosław Fogiel zaprzeczył oskarżeniom, wskazując, że Simion wielokrotnie nazywał Rosję „agresorem i wrogiem”. Dodał, że takie komentarze mogą szkodzić relacjom Polski z Rumunią, zwłaszcza jeśli Simion obejmie urząd prezydenta.

https://radiopoznan.fm/n/8r4xpj