Odbiorcy indywidualni zostali objęci pomocą w dopłatach do gazu lub węgla, a Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, które w całej Polsce dostarczają ciepło dla ok. 15 mln osób, muszą kupować węgiel po cenach rynkowych - mówi gnieźnieński poseł Lewicy Tadeusz Tomaszewski.
Te firmy sygnalizują brak węgla na rynku, drastyczny wzrost cen węgla, utratę płynności finansowej PEC-ów, bo dziś trzeba zapłacić zaliczkę za zamówiony węgiel lub całość, kiedy węgiel zostanie przywieziony na miejsce. Większość tych firm zwłaszcza samorządowych nie ma takich zdolności, więc apel do rządu o pomoc w uruchomieniu gwarancji bankowych. Brak tej pomocy będzie skutkować zadłużeniem lokatorów, spółdzielni i upadłością PECów
- uważa Tadeusz Tomaszewski.
W trudnej sytuacji jest m.in. PEC w Gnieźnie, który stara się o kredyt bankowy 10 mln zł na zakup węgla na zimę. Przedsiębiorstwo już ogłosiło od sierpnia 50 proc. podwyżkę taryfy za ogrzewanie i ciepłą wodę.