Potrzebne są między innymi środki opatrunkowe - mówi prezes Fundacji Redemptoris Missio Justyna Janiec-Palczewska.
Potrzebne są też latarki czołówki, ciśnieniomierze, koce. Bardzo przydatne będą również detektory, które posłużą do poszukiwania ludzi wśród gruzów. Tę pomoc można przynosić do siedziby Fundacji Redemptoris Missio
- mówi Justyna Janiec-Palczewska.
W połowie maja z lotniska w Powidzu wyleci samolot wojskowy z pomocą humanitarną dla Libanu. Mieszkańcy terenów przygranicznych cały czas żyją w strachu, że wskutek ataków na pozycje Hezbollahu ich domy zostaną zrównane z ziemią.
Około stu tysięcy osób już zostało czasowo wysiedlonych w głąb Libanu, ale na miejscu nie ma instytucji, która zapewniłaby im pomoc. Poznańską zbiórkę można także wesprzeć finansowo wpłacając datki na konto fundacji, a dary można przynosić od poniedziałku do piątku.