Powodem - spadająca liczba dzieci. Chodzi o przedszkole nr 17 Piastowska Gromada, do którego uczęszcza obecnie prawie setka dzieci. Radni opozycji krytykują sposób postępowania władz.
Radny Sebastian Błochowiak jest oburzony sposobem działania władz Gniezna.
Nikt z władz Gniezna nie pokusił się o rozmowę z rodzicami. Tymczasem wygaszanie przedszkola spowoduje, że np. w jednej rodzinie starsze dzieci będą kończyć przedszkole nr 17, a kolejne młodsze dzieci będą musiały chodzić do innych placówek
- zauważył.
Radny Paweł Kamiński dodał, że władza pomyślała "powiemy szybko i szybko się o tym zapomni". Rodzice żądają, aby przeprowadzić jeszcze nabór do najmłodszej grupy, który pokaże, czy jest zainteresowanie, jednak prezydent Gniezna Michał Powałowski powiedział, że dane demograficzne są nieubłagane.
Na tym osiedlu liczba dzieci w ciągu najbliższych 3 lat zmniejszy się o 130, a to pokazuje, że jedno z trzech przedszkoli nie będzie mieć naboru. Trzeba było podjąć tę racjonalną, choć trudną decyzję
- podkreślił.
Przedszkole ma być wygaszane do 2028 roku.