Funkcjonariusze z komisariatu Poznań Stare Miasto przez cały weekend weryfikowali wszystkie informacje dotyczące pobicia - powiedział nam mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
W poniedziałek rano byli pewni co do tożsamości osoby podejrzanej o udział w tym zdarzeniu, którego efektem były te obrażenia, które miały wpływ na to, że Dominik zmarł. Ten mężczyzna od poniedziałku był poszukiwany przez funkcjonariuszy i jest nadal poszukiwany, jego miejsce pobytu nie jest znane, dlatego dzisiaj rozpoczynamy procedurę listu gończego.
Rzecznik prasowy policji nie chce zdradzić, czy w pobiciu brało udział więcej osób. Zgodę na wystawienie listu gończego za poszukiwanym musi wyrazić teraz sąd. Przepisy nie precyzują ile to potrwa, ale mamy nadzieję, że list zostanie wystawiony jak najszybciej - mówi Borowiak.
Domnik Sikora został pobity w nocy z soboty 25 stycznia na niedzielę 26 stycznia na Starym Rynku w Poznaniu. 29-letni zapaśnik KS Sobieski zmarł w szpitalu po pięciu dniach. Jego pogrzeb ma odbyć się w najbliższy poniedziałek na Cmentarzu Miłostowo.