Geografia - kogoś jeszcze cieszy?

Jak ustalono, "Litar" opluł i uderzył głową mężczyznę w biało-czerwonym stroju. Oprócz zakazu stadionowego Krzysztof M. nie może się też zbliżać do pokrzywdzonego mężczyzny i jego rodziny. Ma także dozór policyjny.
Jednocześnie do Sądu Rejonowego w Poznaniu skierowano przeciwko Krzysztofowi M. akt oskarżenia w innej sprawie wraz z wnioskiem o skazanie go za wystawienie sfałszowanego zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach. Litar zgodził się, by za to przestępstwo sąd wymierzył mu karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres 3 lat, dozór kuratora oraz 2.500 zł grzywny. "Litar" jest właścicielem firmy kateringowej, z którą w ostatnim czasie Lech zerwał umowę.