Pies spadł i nie przeżył upadku. Taki zarzut postawiła prokuratura Łukaszowi Sz. Dziś w Poznaniu rozpoczął się proces 23-latka. Odpowiada za znęcanie się na psem, którego adoptował ze schroniska. Łukasz Sz. nie przyznał się do winy. Przekonywał sąd, że to on jest poszkodowanym w sprawie, a psa wystawił na parapet inny lokator mieszkania studenckiego na osiedlu Bolesława Chrobrego.
Na proces do Poznania przyjechała Katarzyna Śliwa-Łobacz, prezes Fundacji na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Mondo Cane. - Ta sprawa jest wyjątkowo drastyczna. To jest przejaw wyjątkowego okrucieństwa, świadomego zadania cierpienia, zaplanowanego i wymyślonego perfidnie - skomentowała.
Pełnomocnik Fundacji mecenas Mateusz Łątkowski dodaje, że wnioskowana wysokość kary będzie też zależała od postawy oskarżonego. Łukaszowi Sz. za znęcanie się nad psem grozi do dwóch lat więzienia.
Magda Konieczna/pś/int