Od strony najstarszego świeckiego murowanego budynku w mieście, czyli Domu Zemełki posadzone zostaną dwa rzędy wysokich drzew - mówi Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina.
Dadzą one bardzo dużo cienia na placu Wolności, bo do tej pory przypominał on taką gorącą patelnię, gdzie nie można się było skryć nawet na chwilę pod jakimś drzewem. Te drzewa, które na placu Wolności dzisiaj rosną są ozdobne, niskie, nie dają prawdziwego cienia. Te nowe drzewa rzucą cień, że tak powiem, na plac Wolności.
Na placu zamontowany zostanie również element wodny, gdzie będzie można się ochłodzić. Zostanie również posadzona zieleń ozdobna oraz nowe ławki.
To jest takie minimum, które chcieliśmy na tym placu Wolności zrealizować. Wyszliśmy tutaj wspólnie z konserwatorem zabytków z założenia, że nie wolno za dużo w takich przestrzeniach atrakcyjnych, prestiżowych mieszać, bo jest to zbyt odpowiedzialne ingerowanie w zabytkową część miasta, aby z tym przesadzić. Uważamy, że ten zestaw zadań jest odpowiedni do tego, aby ta przestrzeń była atrakcyjna, nie utraciła swojego charakteru.
Inwestycja jest częścią projektu tak zwanych „Zielonych korytarzy miejskich”, w ramach którego w różnych częściach miasta powstają elementy zieleni. Inwestycja jest realizowana z funduszy norweskich, a wkład własny z funduszy europejskich. Inwestycja ma kosztować około 2,5 miliona złotych. Prace mają zakończyć się do 19. lipca.