Zawodniczka AZS-u Poznań ma za sobą kiepskie miesiące. We wszystkiech tegorocznych Wielkich Szlemach odpadała już w pierwszej rundzie. Nieco lepiej radziła sobie w deblu, na igrzyskach zagra w parze z doświadczoną Alicją Rosolską.
Linette przyznaje, że "paryska mączka" jej odpowiada.
Z jednej strony cieszę się, bo za każdym razem lubię grać na Roland Garros. Ten ostatni występ nie był udany, ale miałam tam naprawdę kilka fajnych turniejów. W przeszłości udowodniłam, że potrafię na tych kortach grać. Myślę, że fakt, że bęzie to znajomy obiekt bardzo mi pomoże
- mówi Magda Linette.
Dla Linette igrzyska w Paryżu będą trzecimi w karierze. Dotychczas za każdym razem odpadała w pierwszej rundzie. Jej największym osiągnięciem w karierze jest półfinał Australian Open w 2023 roku.