Dziewczynka została wyrwana z rąk matki, kiedy obie spacerowały w lesie w Wolicy. Matka poinformowała dziś media, że dziecko odnalazło się w Niemczech, ale policja na razie tego nie potwierdza.
Prawdopodobnie rodzina wynajęła prywatnego detektywa.
Mama dziewczynki rozmawiała z naszą reporterką wczoraj i już wówczas podejrzewała, że ojciec wywiózł dziecko poza granice kraju.
Wzięłam córkę na ręce i chciałam uciekać, ale po bokach z jednej i drugiej strony dwóch mężczyzn dużej postury napadło na mnie, przewrócili mnie a ziemię i starali się zabrać dziecko, z całych sił ją trzymałam, ale szarpali mnie. Nie pamiętam, czy zostałam kopnięta w głowę, ale boli mnie głowa, boli mnie cała klatka piersiowa. I wyrwali mi siłą dziecko. Ojciec dziecka wziął dziecko i pobiegł do samochodu
- mówi mama dziewczynki Anna Muszyńska.
Za mężczyzną nie wystosowano listu gończego ani nie uruchomiono Child Alert. Natomiast policja informuje, że ojciec dziecka mailowo skontaktował z funkcjonariuszami, informując, że dziecko jest pod jego opieką.
Dziś matka poinformowała, że dziecko odnaleziono w Niemczech, czekamy na oficjalne potwierdzenie tych doniesień przez policję.
AKTUALIZACJA
Uprowadzona wczoraj w Wolicy pod Kaliszem 3-letnia Helenka jest już z mamą. Policja właśnie poinformowała, że funkcjonariusze skontaktowali się z matką telefonicznie i matka wyjaśniła, że córka jest już pod jej opieką.
Sprawa znajdzie swój finał w sądzie - mówi rzecznik kaliskiej policji Anna Jaworska Wojnicz.
Ustalamy sytuację prawną dziecka, zbieramy materiały w tej sprawie. Całość dokumentacji zostanie jeszcze dziś przekazana do sądu rodzinnego, który podejmie dalsze decyzje w tej sprawie
- mówi Anna Jaworska Wojnicz.
Ojciec, po uprowadzeniu dziewczynki jeszcze wczoraj kilkakrotnie informował mailowo policję, że ma dziecko. Dyżurny komendy w Kaliszu rozmawiał także z 3-latką. Okoliczności całej sprawy wyjaśnia policja.