To była wstrząsająca zbrodnia. 57-letni mężczyzna niedługo po wyjściu z więzienia brutalnie skatował swoją matkę, bo nie chciała mu dać pieniędzy. U 81-latki stwierdzono liczne obrażenia twarzoczaszki.
Mężczyźnie postawiono zarzut, że z zamiarem bezpośrednim w celu uzyskania korzyści majątkowej wielokrotnie uderzał głową matki o meble i nieustalonym narzędziem w okolicach klatki piersiowej. Zabrał jej pieniądze w kwocie 2 tys. zł, a następnie działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia, spowodował liczne obrażenia ciała, w efekcie doprowadził do jej zgonu
- mówił rzecznik prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim Maciej Meler tuż po zatrzymaniu mężczyzny i postawieniu mu zarzutów.
Mieszkaniec Żydowa był poddany badaniom psychiatrycznym. Opinie biegłych były jednoznaczne - zabójca był poczytalny i wiedział co robi. Na proces czeka w areszcie. Sąd wyznaczył termin pierwszej rozprawy na 13 września.