Teraz pracownicy produkcyjni zarabiają średnio 3700 zł brutto. Zdaniem związkowców, to zdecydowanie za mało. - Negocjacje płacowe prowadzimy od sierpnia - mówi Wojciech Jasiński, przewodniczący OPZZ w Solarisie.
Nie doszliśmy do porozumienia z pracodawcą. Główny postulat dotyczy zwiększenia wynagrodzenia zasadniczego pracowników. Problem polega na tym, że pracodawca przedstawił już ofertę, ale jest ona niezadowalająca z punktu widzenia pracowników. Dokonujemy wyboru mediatora. Mamy nadzieję, że etap mediacji przyniesie rozstrzygnięcie i zawrzemy porozumienie z pracodawcą.
Związkowcy osiem razy spotykali się z pracodawcą w sprawach płacowych - bez skutku. W listopadzie zakładowa "Solidarność" zorganizowała przed zakładem w Bolechowie protest z udziałem 500 pracowników. Zatrudnieni w Solarisie twierdzą, że ich praca jest ciężka, a wynagrodzenia w większości nie są wystarczającą rekompensatą za poniesiony trud.
Rzecznik Solarisa Mateusz Figaszewski potwierdza Radiu Poznań, że mediator pomoże w negocjacjach płacowych. "Zarząd firmy Solaris na każdym etapie rozmów z organizacjami związkowymi deklarował i deklaruje chęć znalezienia porozumienia, które będzie korzystne dla wszystkich pracowników" - mówi przedstawiciel producenta autobusów. Zaznacza, że propozycje podwyżek były "realne z finansowego punktu widzenia". W jego ocenie mediator ułatwi dojście do porozumienia w sprawach płacowych. Choć jak zaznacza, nie przyspieszy to całego procesu.