Hołd zmarłym złożono przy pamiątkowej tablicy na murach remizy strażackiej, gdzie do II wojny światowej był XIX wieczny cmentarz żydowski.
Tablica upamiętnia XIX-wieczny kirkut. Naczelny rabin Polski Michael Schudrich powiedział, że w tym miejscu odczuwa smutek, ponieważ Niemcy zabili nie tylko żywych, ale przez zdewastowanie kirkutu zabili też w jakiś sposób zmarłych Żydów. - Cmentarz jest dla Żydów czymś najbardziej świętym, ponieważ w tym miejscu czekają na nadejście Mesjasza - wyjaśniała Alicja kobuz - przewodnicząca gminy żydowskiej w Poznaniu. - Dlatego moją misją jest porządkowanie cmentarzy żydowskich - dodawała. Za ofiary holocaustu modlił się też prymas Polski abp Wojciech Polak. - Zagłada żydów musi być dla nas przestrogą. Chcemy się modlić o to, aby na tej ani innej ziemi nie powtórzyła się tragedia holocaustu - mówi arcybiskup.
Pod tablicą złożono kwiaty i zapalono znicze. To część ogólnopolskich obchodów Dnia Judaizmu w Gnieźnie. W Kolegium Europejskim odbywa się jeszcze sympozjum naukowe "O znaczeniu dnia świętego w judaizmie i chrześcijaństwie". A od godz. 17.30 w prymasowskim seminarium duchownym odbędzie się wspólne nabożeństwo słowa.