W każdym z tych przypadków miał od 2,5 do 4 promili alholu we krwi. Nie robiły na nim wrażenia kilkunastotysięczne grzywny, a nawet zarekwirowanie samochodu. Gdy został zatrzymany piąty raz miał 3 promile alkoholu we krwi i jechał swoim nowym samochodem.
O areszt wystąpiła do sądu rawicka prokuratura - mówi rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Poznaniu Łukasz Wawrzyniak.
Jedną z przesłanek, którą prokuratura uwypukliła, była możliwość popełnienia przez tego mężczyznę, w związku z jego poprzednią karalnością oraz takim bezrefleksyjnym zachowaniem, przestępstw przeciwko bezpieczeństwu powszechnemu, a także nawet przestępstw przeciwko zdrowiu i życiu, w związku z jego zachowaniem. 45-latek przyznał się do popełnienia tych przestępstw. Częściowo wcześniej nie chciał składać wyjaśnień, potem jednak opisał swoje zachowanie. Tłumaczył, że ma problemy z alkoholem, że ma jeszcze jakieś inne problemy, które powodują, że też nadużywa alkoholu
- mówi Łukasz Wawrzyniak.
45-latkowi grozi m.in. do 5 lat więzienia oraz dożywotni zakaz kierowania pojazdami. Prokurator Łukasz Wawrzyniak dodaje, że mieszkaniec Rawicza był już dwukrotnie w 2007 i 2011 roku karany przez sąd za kierowanie samochodem po spożyciu alkoholu.