- To próba pogodzenia wody z ogniem. Jedni pokazu sztucznych ogni stanowczo nie chcą, drudzy Sylwestra bez tego sobie nie wyobrażają – tłumaczy burmistrz Środy Piotr Mieloch. I tłumaczy, że próbując pogodzić obie racje miasto ograniczy ilość petard hukowych, a właścicielom psów i kotów zaproponowało darmowe tabletki uspokajające dla zwierząt. - Tak, żeby wilk był syty i owca cała - dodaje Krystyna Stachowiak z urzędu miejskiego.
Właściciel dwóch psów ocenia, że to dobry pomysł, ale zdaniem niektórych psiarzy mimo tabletki od miasta owca, czyli pies nie pozostanie cała. - Pies i tak się będzie bał. Chyba, że się go zamknie w takim pomieszczeniu, w którym nie będzie nic słyszał – mówi nam starsza pani, wyprowadzająca na spacer małego psa.
Na tabletki dla psów i kotów miasto wydało 3 tysiące zł. We współpracy z lecznicą dla zwierząt wydano około 650 tabletek, czyli większość z tych kupionych przez miasto. Miejscy urzędnicy po cichu jednak mówią, że za rok być może pokazu petard w ogóle nie będzie.